Wynalazek z Polski podbija Europę. Koniec z siusianiem ,,na narciarza''

Polscy przedsiębiorcy rewolucjonizują branżę higieny intymnej – historia nakładek Bragas zaczęła się od traumatycznego doświadczenia młodej mamy w publicznej toalecie. Dziś ich produkt zmienia życie tysięcy Polek.


Uwaga: Ta historia może Cię zainspirować!

Zrzut ekranu 2025-04-14 215726.jpg__PID:1cca9438-eb65-413c-ba5a-8b58d1e8e3da

Autor: Milena Jakubiak

16 czerwca 2025

Jeśli kiedykolwiek oglądałaś programy biznesowe w telewizji, wiesz, że jedną z najbardziej angażujących części każdego odcinka jest historia tego, co doprowadziło przedsiębiorców do wymyślenia ich rewolucyjnych pomysłów. W rezultacie wydaje się, że każda marka, nowa czy już ugruntowana, ma swoją historię do opowiedzenia.

Niektórzy ludzie nie zadają sobie trudu opowiadania tych historii. Wierzą, że mogą polegać na swojej popularności lub anonimowości, aby sprzedać swoje produkty. Twórcy marki Bragas myślą inaczej. Wierzą, że dzieląc się historią, która doprowadziła do powstania ich produktu, mogą zainspirować innych do dbania o swoje zdrowie. Historia Bragas zaczęła się, jak większość rzeczy, od momentu desperacji.

Jak to się zaczęło

Anna była jak większość młodych mam. Nerwowa, ale zdeterminowana, aby wykonać najlepszą pracę dla swojej 4-letniej córki. Ona i jej mąż przeszli przez pierwsze lata życia dziecka bez większych problemów. Pewnego letniego dnia podczas rodzinnej podróży do Krakowa coś się jednak zmieniało. Anna zaczęła zauważać, że jej córka ma problemy z korzystaniem z publicznych toalet.


To nie było z powodu wstydu czy lęku separacyjnego - było to coś znacznie poważniejszego.

Dziewczynka płakała za każdym razem, gdy musiały skorzystać z toalety na stacji benzynowej, w restauracji czy centrum handlowym. Mimo że była już nauczona korzystania z toalety, nagle zaczęła się "wstrzymywać" przez wiele godzin podczas wyjazdów. Dochodziło do tego, że Anna musiała trzymać córkę w pozycji "na narciarza" nad brudnymi sedesami, co było wyczerpujące dla nich obu.

Anna zwróciła się do internetu, aby zbadać, co może wpływać na jej córkę. W końcu zrozumiała, że podstawą problemu jej dziecka może być jakaś forma fobii związanej z higieną.

Mogła się tylko domyślać, ale wszystko to miało sens. Objawy jej córki odpowiadały objawom parurozy - zespołu wstydliwego pęcherza, którego doświadcza nawet 15% populacji. Te mikroskopijne stworzenia - bakterie, wirusy i grzyby - uwielbiają nic bardziej niż osiedlać się w miejscu numer jeden dla takich rzeczy: brudne publiczne sedesy.

Jeden sedes może zawierać miliony tych małych intruzów, a ich obecność może powodować więcej niż tylko obrzydzenie.

pozycja na narciarza.png__PID:663d4505-642d-436a-8fd7-c7736587e15b

W poszukiwaniu rozwiązania

Anna robiła to, co robiła większość rodziców w tej sytuacji - układała na sedesie papier toaletowy, tak jak zawsze. Problem polegał na tym, że nie zdawała sobie sprawy, że papier toaletowy nie stanowi skutecznej bariery ochronnej przed zarazkami


Jak wyjaśniają eksperci z dziedziny mikrobiologii: "Popularna praktyka okładania deski papierem nie stanowi skutecznej ochrony, ponieważ papier jest porowaty i łatwo chłonie bakterie z unoszącej się w powietrzu mgiełki powstającej przy spłukiwaniu".


Córka Anny nadal nie mogła normalnie korzystać z toalet, a jej lęki się nasiliły. Nawet złapała infekcję z powodu osłabionego układu odpornościowego przez stres. To wtedy Anna natknęła się na odkrycie, które zmieniło wszystko.

Podczas badań natknęła się na wypowiedzi specjalistów od uroginekologii, którzy ostrzegali przed pozycją "na narciarza". Jak wyjaśnia prof. Ewa Barcz: "Notoryczne korzystanie z toalety na narciarza powoduje wzmożone napięcie dna miednicy, które z czasem prowadzi do dysfunkcji, takich jak nietrzymanie moczu czy obniżenie narządów miednicy".


Fizjoterapeuci dodawali: "W pozycji na narciarza mięśnie dna miednicy pozostają napięte zamiast się rozluźnić, co wymusza wypieranie moczu i prowadzi do niepełnego opróżnienia pęcherza".


To był moment przełomowy. Anna zrozumiała, że ani papier, ani pozycja "na narciarza" nie były rozwiązaniem - wręcz przeciwnie, mogły szkodzić zdrowiu jej córki.

Właśnie wtedy, podczas nocnych poszukiwań w internecie, natknęła się na informację o specjalnych jednorazowych nakładkach higienicznych na deskę sedesową. Problem polegał na tym, że dostępne na rynku produkty były albo zbyt cienkie, albo wykonane z plastiku (więc nie można ich było spłukać).Anna desperacko szukała rozwiązania, gdy przypadek sprawił, że poznała dwóch młodych przedsiębiorców - Karola i Kubę...

Przypadkowe spotkanie, które zmieniło wszystko

To było w kawiarni w Krakowie, gdzie Anna opowiadała swojej przyjaciółce o problemach córki. Przy sąsiednim stoliku siedzieli Karol i Kuba - dwaj młodzi przedsiębiorcy, którzy właśnie rozmawiali o swojej najnowszej idzie biznesowej. Nie mogli nie usłyszeć desperacji w głosie Anny.

Karol, który studiował inżynierię materiałów, a Kuba, specjalista od innowacji, podeszli do kobiet i przeprosili za podsłuchiwanie. "Myślę, że możemy Pani pomóc" - powiedział Karol. "Właśnie pracujemy nad rozwiązaniem dokładnie tego problemu."

Młodzi mężczyźni wyjaśnili, że od miesięcy badali materiały biodegradowalne po tym, jak własne siostry skarżyły się na identyczne problemy z publicznymi toaletami. Opracowali prototyp nakładki wykonanej z folii ekopolimerowej - tego samego materiału, który używa się w kapsułkach do zmywarek.

"To rewolucyjne" - wyjaśnił Kuba. "Materiał jest w 100% biodegradowalny, rozpuszcza się w wodzie, ale jednocześnie jest nieprzemakalny i wytrzymały."

Anna była sceptyczna, ale gdy Karol pokazał jej prototyp - trójwarstwową konstrukcję z mocnej folii ekopolimerowej pomiędzy dwiema miękkimi warstwami miazgi drzewnej - wiedziała, że to może być odpowiedź na jej modlitwy.

Pierwsze testy i przełomowy moment

Karol dał Annie kilka prototypów do przetestowania. Pierwszej nocy córka Anny nie widziała wielkiej zmiany - nadal była ostrożna. Ale już następnego dnia, gdy dziewczynka sama poprosiła o wizytę w toalecie w centrum handlowym, Anna wiedziała, że coś się zmieniło. Po raz pierwszy od miesięcy jej córka mogła normalnie, bezpiecznie i komfortowo skorzystać z publicznej toalety.

W ciągu kilku tygodni używania nakładki córka Anny odzyskała całkowitą pewność siebie. Dla większości ludzi historia kończyłaby się tutaj, ale nie dla Anny. Stała się pierwszą gorącą zwolenniczką odkrycia Karola i Kuby.

Rozprzestrzenianie się odkrycia

Wkrótce nadszedł dzień urodzin córki, a gdy dziewczynka biegała, ciesząc się imprezą, Anna z radością opowiadała innym rodzicom o cudownym odkryciu dwóch młodych Polaków. Rodzice byli tak pod wrażeniem rezultatów, że zaczęli pytać, gdzie mogą kupić te nakładki.

Anna przekazała kontakt do Karola i Kuby, którzy wkrótce zostali zasypani telefonami od zainteresowanych rodziców. To był moment, gdy dwaj przyjaciele zrozumieli, że mają w rękach coś wielkiego.

Jeśli te nakładki mogą pomóc dzieciom, z pewnością mogą pomóc praktycznie każdemu uzyskać lepsze poczucie bezpieczeństwa w publicznych toaletach. Musieli to dostarczyć masom.

Narodziny marki Bragas

Gdy popyt na ich produkt rósł, rosła też ich działalność. Młodzi przedsiębiorcy uruchomili swój pierwszy sklep internetowy i zaczęli sprzedawać swoje niesamowite nakładki wszystkim, wszędzie.

Wiedziały, że to przyciągnie niechcianą konkurencję ze strony dużych międzynarodowych firm, ale było im to obojętne. Zamierzali walczyć z wielkimi markami i pokazać im, na co stać prawdziwych polskich innowatorów.

Karol i Kuba stworzyli produkt, bez którego nikt nie powinien żyć. Coś czystego, praktycznego i zmieniającego życie; szczególnie dla tych, którzy cierpią z powodu lęków czy po prostu chcą zachować higienę w każdej sytuacji.

Doświadcz Bragas na własnej skórze

Częścią naszej misji budowania marki Bragas jest produkowanie absolutnie najlepszych nakładek na deskę sedesową, jakie można kupić. Jedną z największych różnic jest to, że prawie wszystkie nakładki, które znajdziesz w sklepach detalicznych lub online, są wykonane z cienkich materiałów, które łatwo się rwą lub nie rozpuszczają się w wodzie.

Aktualizacja: Od czasu, gdy nakładki Bragas zostały pokazane w mediach, wygenerowano niesamowitą ilość zainteresowania i od tego czasu sprzedano ponad 50 000 nakładek. Ze względu na ich popularność i pozytywne recenzje, firma jest tak pewna swojego produktu, że oferuje teraz 100% gwarancję zwrotu pieniędzy i przedłuża jednorazowy rabat o 40%.

Specjalna oferta:

Jako specjalna promocja online, firma oferuje teraz 25% zniżki + darmową wysyłkę + 2 darmowe prezenty przy zakupie 100 sztuk

Ta oferta może zostać usunięta w dowolnym momencie, więc działaj teraz, aby skorzystać z tej specjalnej oferty.

Dodatkowo, jeśli nie jesteś w pełni zadowolona ze swoich nakładek Bragas, zwróć je nieotwarte, aby otrzymać pełny zwrot kosztów. Bez zadawania pytań!

Bragas to świetny prezent zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn! Sprawdź dostępność »